Od zwycięstwa w MARMA 29. Rajdzie Rzeszowskim rozpoczął Jari Huttunen (Hyundai i20 R5) rywalizację w mistrzostwach Polski. 26-letni Fin był faworytem zmagań na wymagających trasach Podkarpacia, ale końcowy sukces nie przyszedł mu łatwo. Na pozycję lidera awansował bowiem po przedostatnim odcinku specjalnym.
Fin cały czas na plecach czół oddech Grzegorza Grzyba, którego pilotem jest Myśleniczanin Michał Poradzisz (Skoda Fabia Rally 2 Evo) ), który dwukrotnie prowadził w rajdzie i uległ Huttunenowi różnicą 8,6 sek. Na trzeciej pozycji zameldowali się Marcin Słobodzian, również z Myśleniczaninem Robertem Hundlą (Hyundai i20 R5).
Z dziewięciu rozegranych dzisiaj odcinków, dwa należały do kolejnego Myśleniczanina Tomasza Kasperczyka , który z pilotem Damianem Sytym (Volkswagen GTI R5) próbowali nawiązać walkę z czołówką , po piątkowym pechowym dniu. Do Tomasza i Damiana należał również dzisiejszy ostatni odcinek specjalny tzw. Power Stage.
Załoga ORLEN Team Kacper Wróblewski – Jakub Wróbel, na których VW Polo GTI R5 widnieje logo Myślenic, również po pierwszym niezbyt udanym dniu, przystąpiła do sobotnich OSów w bojowym nastroju.
Pierwszego dnia urwane kolo i tarcza hamulcowa. Naprawialiśmy się ponad 11 minut na odcinku nr2, udało się jakimś cudem złożyć to kolo i naprawić hamulec na tyle żeby wrócić na serwis. Myślę że nikt nie wierzył że my stamtąd wyjedziemy a co dopiero ze dojedziemy do serwisu.
- powiedział nam pilot Jakub Wróbel
Z żelazną konsekwencją, i już bez przygód, pewnie zmierzali do mety. Efektem ich sobotniej jazdy były 2 punkty za Power Stage i 3 miejsce w drugim dniu mistrzostw Słowacji , co z uwagi na wcześniejsze przygody zdecydowanie należy uznać za sukces załogi. Zarówno Kacper jak i Jakub zapowiedzieli ostrą jazdę na zbliżającym się Rajdzie Śląska.
Na tym nie koniec myślenickich akcentów na rajdowych trasach oprócz wyżej opisanych na uwagę zasługuje powrót na rajdowe trasy Marka Temple, który z pilotem Jarosławem Hryniukiem dosiadali samochodu, który swego czasu budził podziw w całym rajdowym świecie , a mowa o Toyocie Celice GT4, uchodzącej za prawdziwego potwora.
I na koniec załoga, która tak naprawdę powinna być przedstawiona na początku, z racji tego, że kierownica w rajdówce spoczywa w rękach, jedynej kobiety wśród myślenickich zawodników, Klaudii Temple, córki Marka. Klaudia wraz z pilotem Tomaszem Zbroją prowadzili na rajdzie Peugeota 208.Klaudia i Marek mieli również problemy z samochodem 1 dnia, oboje musieli skorzystać z super rally. Klaudia skończyła rajd na 9 miejscu w klasie. Marek na 7
Serdecznie gratulujemy wszystkim zawodnikom i wraz z kibicami rajdowymi z Myślenic cieszymy się, że sport, który w naszym mieście ma tak wspaniałą i długą tradycję jest tak licznie reprezentowany na najwyższym poziomie. Każdorazowo po rajdzie nasuwa się pytanie, kiedy rajdy wrócą do Myślenic ?
Zdjęcia Wojciech Wróblewski, dziękujemy.