Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad ogłosiła drugi przetarg na opracowanie Studium Techniczno-Ekonomiczno-Środowiskowego (STEŚ) dla drogi ekspresowej S7 Kraków – Myślenice. Ten kto go wygra będzie miał za zadanie przygotowanie możliwych wariantów przebiegu tej trasy. Termin składania ofert przez potencjalnych wykonawców mija 28 grudnia br.
Pierwsze postępowanie zostało ogłoszone w maju br., a na początku października wybrano wykonawcę, który miał przygotować Studium.
– Niestety, z przyczyn od nas niezależnych, wykonawca pod koniec października zrezygnował z podpisania umowy, tracąc przy tym na rzecz Skarbu Państwa 180 tysięcy zł wadium. Z tego też powodu podjęliśmy decyzję o unieważnieniu tamtego postępowania – informuje GDDKiA.
Już niedługo, bo w styczniu miną dwa lata od czasu, kiedy zaprezentowano Studium korytarzowe dla drogi ekspresowej S7 Kraków – Myślenice.
W ramach tamtego studium zaproponowano sześć szerokich korytarzy, którymi mogłaby zostać poprowadzona trasa pomiędzy Krakowem a Myślenicami. Nie wskazywały one precyzyjnie wariantów przebiegu nowej drogi, lecz pasy terenu o szerokości od 3 do 5 km, w których planowano zlokalizować docelowe przebiegi trasy.
Samorządy i lokalne środowiska oprotestowały te warianty, ale nie udało się też wypracować warianty społecznego.
Co różni tamten dokument od STEŚ, które ma powstać teraz?
STEŚ to dokument projektowy, w którym analizowane są możliwości poprowadzenia drogi na konkretnym terenie, z uwzględnieniem kwestii technicznych, kosztów i oddziaływania nowej trasy na środowisko. Zaproponowane w STEŚ warianty będą prezentowały już precyzyjne przebiegi i lokalizację inwestycji. Wykonawca STEŚ przedstawi możliwości przebiegu drogi w pasie o szerokości od 80 do 150 metrów, w którym zlokalizowane będą nie tylko sama droga ekspresowa, ale cała infrastruktura związana z jej funkcjonowaniem – informuje GDDKiA.