Za niedopuszczalne uważam ataki kierowane wobec funkcjonariuszy zwłaszcza wykonujących swoją powinność służbową , nie ma zgody na takie zachowanie. Komentuje sprawę Komendant Straży Miejskiej w sprawie interwencji przy ul. Parkowej w Myślenicach
W ostatnich dniach głośnym echem odbiła się sprawa interwencji myślenickiej Straży Miejskiej , której funkcjonariusze , w czasie interwenci, zostali w sposób wulgarny obrażani i słownie poniżani. O wypowiedź w tej sprawie poprosiliśmy Komendanta Straży Miejskiej w Myślenicach Tomasza Burkata.
Mając na względzie, powszechną dezaprobatę dla najmniejszych przejawów łamania prawa, nasi funkcjonariusze zdynamizowali działania w rejonie Zarabia. Miejsca wskazane przez mieszkańców jako uciążliwe zostały objęte dodatkowymi patrolami. Podejmujemy i nadal będziemy konsekwentnie podejmować dziania w stosunku do osób, które swoim zachowaniem naruszają ład i porządek publiczny. Nie ma bowiem zgody na spożywanie alkoholu w miejscach zabronionych, łamanie przepisów ruchu drogowego, wybryki chuligańskie czy zakłócanie spokoju publicznego osób, które korzystają z tego urokliwego miejsca rekreacji rodzinnej. Odnosząc się do filmiku z udziałem agresywnych mężczyzn nagrywających funkcjonariuszy straży miejskiej w trakcie wykonywania ich powinności służbowych z całą mocą podkreślam, że takie działania i zachowanie jest niedopuszczalne. Nie ma żadnych złudzeń iż swoim zachowanie naruszyli obowiązujący porządek prawny, który ma również chronić osoby przybywające na terenach rekreacyjnych Zarabia, a jak wiemy były tam też dzieci i inne osoby postronne skazane na wysłuchiwanie tych wulgaryzmów. Dlatego w tej sprawie zostało odpowiednio przygotowane zawiadomienie i wedle życzenia mężczyźni mogą oczekiwać na rozstrzygniecie powołanych do tego organów. Kto bowiem wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny w miejscu publicznym, używa słów nieprzyzwoitych i jeszcze chwali się w tym w sieci, nie może liczyć na bezkarność i pobłażliwość. Również każdy, kto podnosi rękę na funkcjonariusza, znieważa go lub oczernia w oczach opinii publicznej, powinien liczyć się z konsekwencjami prawnymi. Oprócz sprawy karnej nie wykluczamy również pozwów cywilnych, bowiem strażnik miejski czy policjant, tak jak każdy obywatel, ma prawa do ochrony swojego wizerunku. Wykonujemy swoje obowiązki przypisane nam prawem rzetelnie i sumiennie. Robimy wszystko, co w naszej mocy, aby działać dla ludzi i im pomagać. Zdarza się, że musimy kogoś pouczyć, czy ukarać mandatem. Wielokrotnie mówimy mieszkańcom o tym, że zapraszamy ich do siebie na rozmowę, aby wyjaśnić budzące ich wątpliwości interwencje z naszej strony. Ale stanowczo podkreślam, że nie ma i nie będzie nigdy zgody na szarganie naszego munduru, który zakładamy obecnie 7 dni w tygodniu by sprostać wyzwaniu jakim jest praca dla innych. Taka jest bowiem nasza służba sumienna i wytrwała. Pragnę podziękować wszystkim tym, którzy w obliczu tego nagrania i tej interwencji przyjęli właściwą postawę. Chcielibyśmy wszyscy doczekać czasów kiedy funkcjonariuszom w ich niełatwych czasem interwencjach ludzie pomagają, a nie wyciągają bezczelnie telefony i nagrywają kontestując te obowiązki co do których legitymację dało im Państwo Polskie. Otrzymujemy od naszych przełożonych, osób nam mniej lub bardziej znanych i naszych mieszkańców wiele ciepłych słów i wsparcia, za co bardzo dziękujemy to budujące. Ze swej strony zapewniam, że nadal nie będziemy ustawać w staraniach aby skutecznie reagować na czyny szczególnie uciążliwe dla mieszkańców, budzące strach oraz obniżenie poczucia bezpieczeństwa. Mając na uwadze dalsze doskonalenie naszej służby będziemy poddawać analizie nasze działania. Nadal liczymy na wsparcie i uwagi, także te krytyczne, których wagi w budowaniu przyjaznego dla obywateli naszej gminy nie sposób przecenić.