Zapoczątkowana przez uczniów Szkoły Podstawowej nr 3 w Myślenicach należących do szkolnego Koła Wolontariatu akcja „Podziel się dobrem #LodówkaChallenge” zatacza coraz szersze kręgi. Kolejni uczestnicy nominują następnych, a dzięki temu stojąca w centrum Myślenic lodówka społeczna co i rusz zapełnia się żywnością, z której może skorzystać każdy potrzebujący.
Lodówka społeczna to wspólna inicjatywa gminy Myślenice i gminnego Centrum Usług Społecznych w Myślenicach. Działa od grudnia zeszłego roku, czyli już blisko od roku. Powstała z myślą o osobach potrzebujących i o tym, żeby przeciwdziałać marnowaniu żywności, można w niej bowiem zostawić nie tylko produkty w oryginalnych sklepowych opakowaniach, ale też to co zostało nam np. ze świątecznego stołu albo rodzinnej imprezy, a jest nadal świeże albo po prostu przelaną do słoika zupę, której ugotowaliśmy za dużo. Z pozostawionych w lodówce artykułów mogą korzystać wszyscy, ale wiadomo, że taka pomoc najbardziej potrzebna jest tym, którzy mają najmniej. Dlatego właśnie teraz, przed zbliżającą się zimą, a więc czasem, który osobom w trudnej sytuacji materialnej najtrudniej jest przetrwać, bo mają inne pilne wydatki, np. na opał, uczniowie ze Szkolnego Koła Wolontariatu działającego w myślenickiej „trójce” postanowili zadbać o to, aby lodówka była zawsze pełna i nikt głodny nie odszedł od niej „z kwitkiem”.
Pomysł podsunęła koordynatorka szkolnego Koła Wolontariatu Ewy Łazoryk i jak mówi w rozmowie z nami, uczniowie przyjęli go z dużym entuzjazmem. Ma nadzieję, że zaangażowanie dzieci i młodzieży dostrzegą inni, którzy być może nawet nie wiedzieli do tej pory o lodówce społecznej i sami też coś w niej pozostawią.
– Wybrani koordynatorzy wolontariatu z każdej klasy zobowiązali się zachęcić swoich kolegów i koleżanki do zebrania produktów żywnościowych, pakowanych takich jak ryż, makaron, gotowe kupne dania w słoikach, sosy itp. w ilości jedna siatka od klasy w ciągu tygodnia, tak, aby w piątek uzupełnić lodówkę – opowiada.
Uczniowie nie tylko to zrobili, ale na tym się nie skończyło, bowiem akcja polega na nominowaniu do pomocy kolejnych osób i grup. Tym sposobem zatacza coraz szersze kręgi, a kolejni nominowani, a wśród nich już nie tylko szkoły z terenu miasta i gminy oraz szkolne koła wolontariatu, ale też lokalne firmy, meldują, że sami wywiązali się z zadania i nominują następnych. Jak to zaangażowanie wygląda w praktyce można zobaczyć na zdjęciach w sieci. Dość powiedzieć, że uczniowie Zespołu Szkół – Małopolskiej Szkoły Gościnności w Myślenicach sami przygotowali krem z dyni, który trafił do lodówki.