O poszukiwaniu domu dla psiaka, który przybłąkał się do patrolu Straży Granicznej w podhalańskiej Łapszance funkcjonariusze informowali przez liczne media. Odzew był natychmiastowy i niezwykle duży. Rozdzwoniły się telefony w Urzędzie Gminy Łapsze Niżne oraz w Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt w Nowym Targu, gdzie psiak przechodził schroniskową kwarantannę oraz niezbędne zabiegi medyczne. Ludzie z całej Polski oraz zagranicy pytali o możliwość adopcji pieska.
Najszybciej dobre serce okazało młode małżeństwo z Myślenic, do których ostatecznie trafił pomocnik strażników granicznych. Giro (jak wyścig kolarski Giro d’Italia) – bo takie imię dostał psiak – trafił w naprawdę dobre ręce. Jego nowi opiekunowie są bardzo aktywni: biegają, chodzą po górach, wspinają się, jeżdżą na rowerach – a głowa rodziny łączy pracę zawodową ze służbą w Podhalańskiej Grupie GOPR.
Już w takcie pobytu psiaka w schronisku, nowi opiekunowie odwiedzali go kilkukrotnie, aby się zaprzyjaźnić. Giro dostał też super wyprawkę od firm, których produkty najbardziej przypasowały psom, które służą w Karpackim Oddziale Straży Granicznej.
Na Myśleniczan zawsze można liczyć !