W sobotę przy Krzyżu w Krzeczowie odbędzie się spotkanie będące okazją do wspomnienia ofiar wypadków drogowych na zakopiance, ale również sprawców tych wypadków i modlitwy tak za jednych jak i za drugich. Jak mówi inicjator tego wydarzenia ks. Albert Wołkiewicz, proboszcz miejscowej parafii pw. Św. Wojciecha, po wypadku często cierpią obie strony, nie tylko bliscy ofiary, ale także rodziny sprawców oraz sami sprawcy dręczeni wyrzutami sumienia i żałujący tego co się stało.
Jak dalej mówi ksiądz, nieraz są to osoby, które nie były ani nietrzeźwe, ani pod wpływem innych zakazanych środków, a znalazłszy się w danym czasie i miejscu musiały w ułamku sekundy podjąć decyzję, która finalnie okazała się tragiczna w skutkach. Konsekwencje, jakie za to ponoszą to nieraz nie tylko wymierzona przez sąd kara i napiętnowanie społeczne, ale również wyrzuty sumienia za czyjąś śmierć lub kalectwo. Tym większe kiedy ofiarą jest ktoś im bliski, ktoś z kim tamtego feralnego dnia podróżowali.
Właśnie z tego powodu, ksiądz Wołkiewicz postanowił, że oprócz Zaduszek nad Zakopianką, które organizuje w listopadzie z okazji i Zaduszek i Światowego Dnia Pamięci Ofiar Wypadków Drogowych, będzie organizował także to doroczne czerwcowe spotkanie pod Krzyżem w Krzeczowie. Nazwał je Dniem Pamięci Ofiar i Sprawców Wypadków Trasy S7.
– Chcemy spotkać się, aby uczcić wszystkie ofiary które zginęły na tej ruchliwej drodze , modlić się wraz z rodzinami tych ofiar, ale – już po raz drugi – chcemy wspomnieć także o sprawcach wypadków drogowych, którzy często są osobami przypadkowymi(…) Chcemy modlić się za tych, którzy mają w swoich rodzinach ofiary wypadów, ale też tych, którzy są sprawcami wypadków. Spotykamy się tutaj pod hasłem „Przekażcie sobie znak pokoju”. Niech to wydarzenie połączy rodziny ofiar z rodzinami sprawców – apeluje ksiądz.
W spotkaniu przy Krzyżu nad Zakopianką wezmą udział przedstawiciele policji, straży pożarnej i zespołów ratownictwa medycznego oraz środowiska motocyklistów. Rozpocznie się ono o godz. 14 a zakończy je odprawiona tam na miejscu msza św., ale godzinę wcześniej (o godz. 13) w Lubniu przy wiadukcie w ciągu zakopianki odbędzie się poświęcenie tablicy upamiętniającej tragiczny wypadek sprzed 13 lat, w wyniku którego zginęło troje węgierskich motocyklistów.
„Tragedia ta na stałe zapisała się w pamięci polskiej społeczności motocyklowej jako symbol tragicznych losów, ale także niezwykłej, transgranicznej solidarności w obliczu nieszczęścia” – piszą członkowie Stowarzyszenia Motocyklistów Grupa Południe i przypominają jak polscy motocykliści eskortowali trumny ze ofiarami tamtego wypadku z Polski aż do granicy z Węgrami.
Teraz to samo środowisko motocyklistów ufundowało nową tablicę pamiątkową, która zawiśnie na ścienia wiaduktu i w sobotę zostanie poświęcona.
