W środę 15 października ulicami Myślenic przeszedł Marsz Różowej Wstążki. Jego data nie była przypadkowa, bo 15 października to Światowy Dzień Walki z Rakiem Piersi. W Polsce każdego roku tę diagnozę słyszy od 20 000 do 25 000 osób, bo nie tylko kobiet. W powiecie myślenickim statystycznie dotyczy to 50-70 osób rocznie. Marsz miał zwrócić uwagę wszystkich: kobiet i mężczyzn, młodych i starszych jak ważne są badania profilaktyczne.
Rak piersi, oprócz tego że jest najczęstszym nowotworem złośliwym, na jaki zapadają kobiety, to jest też takim nowotworem, który wcześnie wykryty daje ogromne szanse na wyleczenie. Dlatego tak bardzo ważna jest profilaktyka, która pozwala rozpoznać go na wczesnym etapie, a dzięki temu pokonać.
Onkolog, brafitterka i mammobus
W środę podczas Marszu i późniejszego spotkania na myślenickim Rynku namawiali jego organizatorzy i zaproszeni goście. Organizatorem wydarzenia był powiat myślenicki na czele ze starostą Józefem Tomalem i wicestarostą Ewą Kęsek. Gminę Myślenice reprezentowali burmistrz Jarosław Szlachetka i jego zastępca Robert Bylica. Byli też włodarze innych gmin, przedstawiciele instytucji, organizacji, stowarzyszeń i liczne grono młodzieży.
Uczestniczki marszu mogły skorzystać m.in. z konsultacji z onkologiem, porad brafitterki, nauki samobadania piersi pod okiem wykwalifikowanych położnych. Czekał też na nie mammobus, w którym można było wykonać badania. Można też było otrzymać darmowy voucher na badania USG.
„Mnie ten voucher uratował życie”
O tym, że taki voucher może nawet uratować życie mówiła ze sceny pani Joanna, która po ubiegłorocznym marszu taki voucher dostała od koleżanki i wykorzystała.
– Umówiłam się na badanie myśląc „przecież mnie to nie dotyczy”. Niestety prawda okazała się inna. Poszłam z uśmiechem na twarzy, wyszłam z płaczem. Pamiętajcie, nie ma znaczenia czy macie 20, 40 czy 60 lat. Mnie ten voucher uratował życie. Przeszłam swoje, ale udało się, walczę dalej i mam nadzieję, że choroba nie wróci – mówiła wzruszona a na koniec zaapelowała: – Proszę, badajcie się!
Mammobus będzie czekał jeszcze do godz. 17.
Więcej w „Gazecie Myślenickiej” w środę 22 października.


































