Dobrze wiemy, że lokalnym rolnikom dokucza wszechobecny stan suszy. Minione święto św. Marka, patrona wzywanego podczas siewów wiosennych oraz w sprawach pogody, jest dobrym momentem, by sprawdzić, jak radzili sobie na roli nasi przodkowie.
Choć pól uprawnych nie brakowało nawet w samych Myślenicach, to szczególnym miejscem siewów były nieistniejące już grunty na pograniczu Myślenic i Banowic – w obecnej Drogini. Warto przy okazji wspomnieć, że obszar wokół odcinka drogi prowadzącej z Osieczan w stronę Myślenic, to dawna własność ówczesnego burmistrza Jana Dunina-Brzezińskiego……
Cały artykuł dostępny już w najbliższym wydaniu Gazety Myślenickiej !!