Jesienny kiermasz w Bęczarce zakończył się zebraniem ponad 18,5 tys. zł, które zostaną przeznaczone na rehabilitację Kuby, mieszkańca tej miejscowości i byłego ucznia tutejszej Szkoły Podstawowej, ale korzyści płynących z faktu organizacji kiermaszu jest dużo więcej. I choć są niewymierne to trudno je przecenić. Ten kiermasz to doskonały przykład współpracy, solidarności i empatii społeczności lokalnej.
Nikt nie musiał, każdy chciał – tak najkrócej można by opisać przygotowania do tego dwudniowego przedsięwzięcia, którego inicjatorem i głównym organizatorem była Szkoła Podstawowa i Przedszkole w Bęczarce, ale w które zaangażowała się niemal cała społeczność Bęczarki.
– Uczniowie, nauczyciele, rodzice i nie tylko. Odzew był wielki! Dzieci w ramach szkolnego konkursy wykonały jesienne dekoracje, które następnie przekazały na kiermasz. Rękodzieło podarowali także inni mieszkańcy, i nie tylko rękodzieło, bo na kiermaszu mieliśmy jeszcze m.in. kwiaty, warzywa domowe przetwory. Rodzice upiekli ciasta i chleby. Wiele osób i to nie tylko z Bęczarki przyszło lub przyjechało specjalnie po to, aby wesprzeć Kubę. Jestem pod wrażeniem ofiarności ich wszystkich – mówi Lucyna Suder, dyrektor Zespołu Szkolnego-Przedszkolnego w Bęczarce.
– Państwa życzliwość i bezinteresowna pomoc są dla nas nieocenionym wsparciem i pięknym dowodem, że wokół nas jest tak wielu ludzi o wielkich sercach – tu tylko krótki fragment podziękowań rodziców Kuby, które zamieścili w mediach społecznościowych z myślą o tych, którzy w jakikolwiek sposób przyczynili się do organizacji kiermaszu i tych, którzy odwiedzili kiermasz i robiąc zakupy wsparli Kubę.
Już wkrótce, bo 10 października w sąsiednim Głogoczowie odbędzie się FOKA, czyli Festiwal Okolicznych Kabaretów Autorskich. Podczas każdej edycji zbierane są fundusze na pomoc wybranej osobie. Podczas tej najbliżej (notabene dziesiątej, czyli jubileuszowej) tą osobą będzie Kuba. To na jego rehabilitację zostanie przeznaczony wpływ z biletów-cegiełek i z licytacji. Więcej o tym wydarzeniu tutaj.
O Kubie, jego walce o powrót do sprawności i tym jak bardzo potrzebna jest pomoc ludzi dobrej woli, aby mógł o tę sprawność walczyć, pisaliśmy w „Gazecie Myślenickie” na początku sierpnia br.





Fot. Archiwum szkoły w Bęczarce