Katerina Kouzmitcheva to białoruska fotografka mieszkająca od kilku lat we Wrocławiu. W Miejskiej Bibliotece Publicznej im. ks. Jana Kruczka ,a ściślej rzecz ujmując w Galerii mgFoto można od wczoraj oglądać wycinek fotograficznej twórczości Kateriny. Nosi tytuł „Hiraeth” co jest nieprzetłumaczalnym na inne języki słowem z języka walijskiego, oznaczającym uczucie dojmującej tęsknoty za miejscem którego być może nawet nie ma. Cóż to za miejsce ? Może to jakaś „rzeka dzieciństwa”, może jakiś „ocean wspomnień”, może jakiś „dom, w którym już nie mogę mieszkać”. Przyjdźcie sprawdzić czy i was drgnie jakaś czuła struna gdy będziecie oglądać fotografie Kateriny. Bo w nas zagrała cała harfa.










