Już niebawem w naszym mieście działalność rozpocznie Myślenicka Szkoła Ćwiczeń. O tym, skąd pomysł, by utworzyć ją w Myślenicach, jakie cele będzie miała oraz kto będzie do niej uczęszczał porozmawialiśmy z inicjatorką projektu Ewą Leśniak, dyrektorką Szkoły Podstawowej nr 4 w Myślenicach.
Skąd pomysł, by Szkoła Ćwiczeń powstała w Myślenicach?
– Informację o konkursie, ogłoszonym już w październiku ubiegłego roku przez Ministerstwo Edukacji Narodowej, w ramach którego w naszym mieście powstanie Szkoła Ćwiczeń, znalazłam w internecie. Bardzo zainteresowany jej założeniem był pan burmistrz. Pomyślałam, że takie miejsce przyda się w Myślenicach. Nauczyciele nie będą musieli dojeżdżać na szkolenia do innych miast i co ważne, będą mogli korzystać z nich za darmo. W lutym Gmina złożyła wniosek. Wcześniej musiałam znaleźć partnera do projektu, który przeprowadził diagnozę Szkoły Podstawowej nr 4 w Myślenicach pod kątem możliwości utworzenia w niej Szkoły Ćwiczeń (zostało nim Małopolskie Centrum Doskonalenia Nauczycieli w Krakowie, a pomoc w pisaniu wniosku, której udzieliła mi pani Anna Samborska – Milewska była nieoceniona) oraz uzyskać pozytywną opinię pani kurator. Był to długi proces. Koszt całego przedsięwzięcia to ponad 680 tys. zł. W ponad 80% finansowane jest ono ze środków unijnych.
Jakie cele będzie miała Myślenicka Szkoła Ćwiczeń?
– Przede wszystkim podniesienie kwalifikacji nauczycieli, głównie przedmiotów matematyczno – przyrodniczych. Szkolenia obejmą następujące przedmioty: matematyka, fizyka, chemia, geografia, biologia, informatyka oraz język angielski. Dodatkowo, projekt ma na celu przygotowanie do pracy w szkole, poprzez praktyki, studentów kierunków pedagogicznych oraz nauczycieli do realizowania takich praktyk.
Więcej przeczytasz w najbliższym wydaniu naszej gazety w środę 5 sierpnia.