W góry jeździ niemal każdy. W pojedynkę i we dwoje, w grupach dużych i mniejszych, na wyjazdy integracyjne i na weekend z rodziną. I każdy znajduje dla siebie coś miłego, interesującego, atrakcyjnego. Nie jest rzadkością, że na szlak wybierają się całe rodziny, a najmłodsze pociechy „wędrują” w wózkach, chustach i nosidełkach.
Pasja od maleńkości
W świecie, w którym tak wiele osób spędza tak wiele czasu przed ekranami tabletów, telefonów i komputerów, każde wyrwanie się na łono natury jest na wagę złota. Nie tylko dla samych pięknych widoków i możliwości obcowania z naturą. Także dla zdrowia, odprężenia, wyciszenia (choć z przypadku wczasów z dziećmi o tym ostatnim raczej nie ma mowy). Górskie wędrówki z dziećmi mają wiele zalet. Pozwalają im poznać świat inny, niż zaklęty w bajkach, serialach i grach. Umożliwiają przekonanie się, jak pachnie prawdziwy las, jak wyglądają nowe miejsca, jaką satysfakcję daje zdobycie każdej, choćby najmniejszej górki.
To także możliwość zaszczepienia w dziecku tego „bakcyla”, pasji, chęci do odkrywania nowych rzeczy, razem, rodzinnie. A później wracania do nich, wielokrotnego wspominania wspólnych wojaży, chęci, by je powtórzyć.
Dokąd z dzieckiem w góry?
To, na jaki szlak się wybrać, zależy od pory roku, wieku dziecka, ale też kondycji rodziców. Inaczej spaceruje się z dziesięciolatkiem, inaczej z pięcioletnim maluchem, a inaczej z bobasem niesionym w chuście na plecach. Ale w każdym przypadku można znaleźć dla siebie jakąś trasę, odpowiednio łatwą, odpowiedzialnie wybraną. Sudety, Beskidy, Tatry – każde z tych miejsc ma wiele możliwości, odpowiednich na spokojne, rodzinne wędrówki.
Turyści odwiedzający Zakopane często kierują swoje kroki na właśnie takie łatwe trasy – Dolina Chochołowska czy Droga Pod Reglami to częsty wybór, ale bynajmniej nie jedyny. Ale, co każdy rodzic wie, wędrówka z dziećmi ma swoje prawa. Między innymi takie, że zatrzymywać się trzeba często i oglądać wszystko. Wędrówka, która samotnemu rodzicowi zajmuje 2 godziny, z dzieckiem potrafi trwać ich dwa czy trzy razy dłużej. Wymaga to oczywiście zabrania ze sobą odpowiedniej ilości wody, czy też innych napojów, a także prowiantu. Głodne dziecko nie jest bowiem najmilszym towarzyszem podróży…
Odpowiednią porcję wałówki na wędrówkę można zaś zamówić razem ze śniadaniem. W Zakopanem działa od niedawna serwis cateringowy, zajmujący się dostawami śniadań na telefon – w dodatku z darmowym dowozem. Pod adresem https://www.maryna.pl/ można złożyć internetowo zamówienie, a śniadanie plus smakowite buły w góry, zostanie dowiezione na wybraną godzinę. W wersji oczywiście dopasowanej zarówno dla maluchów (specjalne menu dziecięce), jak i dla dorosłych. Ciepłe śniadanie z dowozem, wegetariańskie, mięsne, czy nawet góralskie – smaków do wyboru jest wiele. Któż nie lubi zacząć dnia od porcji smakowitej jajecznicy, kiełbasek, pasztetów, sałatek, warzyw, naleśników? Takie śniadanie to zastrzyk energii i radość dla kubków smakowych, bo produkty są świeże, regionalne, pochodzące od lokalnych dostawców i gospodarzy. Nic tylko zjeść, spakować prowiant w góry i całą rodziną ruszyć na wędrówkę po okolicach Zakopanego.