W Porębie powitano nowy samochód tamtejszej jednostki OSP. Lekki samochód ratowniczo-gaśniczy znacząco poprawi bezpieczeństwo, bo nie dość, że posiada zbiornik na wodę, którego ich dotychczas używane lekkie auto nie posiadało, to ma także napęd na cztery koła umożliwiający poruszanie się po górzystym terenie jakim są okolice Poręby. W oficjalnym przywitaniu wozu strażackiego wzięli udział nie tylko strażacy z tej jednostki na czele z prezes Agnieszką Motyką i naczelnikiem Łukaszem Słowikiem, ale również burmistrz Myślenic Jarosław Szlachetka i przewodniczący Rady Miejskiej Mirosław Fita.
„Tadzik” – jak nazwali nowe auto strażacy to lekki samochód ratowniczo-gaśniczy, ze zdalnie sterowaną elektryczną wyciągarką linową, agregatem wysokociśnieniowym wodno-pianowym.
Ato kosztowało 479 560 zł, a jego zakup był możliwy dzięki środkom z: gmina Myślenice – 199 560 zł, Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Krakowie -100 000 zł, Narodowego Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Krakowie – 100 000 zł, a także Fundacji Orlen 0 80 000 zł.
W oficjalnej prezentacji nowego pojazdu brali udział: Prezes OSP Agnieszka Motyka oraz Naczelnik OSP Łukasz Słowik, natomiast Miasto i Gminę Myślenice reprezentowali burmistrz Jarosław Szlachetka oraz Przewodniczący Rady Miejskiej Mirosław Fita.
Przypomnijmy, że niedawno o nowy lekki samochód ratowniczo-gaśniczy wzbogaciła się także jednostka OSP Myślenice Śródmieście.