Pech… 3 opony przebite, drążek kierowniczy zgięty… ale – mimo to – jedziemy dalej!
Taką informację otrzymaliśmy od Krzysztofa Pindeli, inżyniera mechanika z Myślenic, który uczestniczy w najtrudniejszym rajdzie terenowym świata, jako członek ekipy serwisowej Autolife Team Starikovich – Heskes. Po niefortunnym 3 etapie, Team odrabia straty i cały czas jedzie swoim tempem. Jak pisze Krzysztof: samochód jest gotowy. Trzymamy kciuki i czekamy na kolejne relacje.