Pomaga innym i został za to nagrodzony. Z Jakubem Silezinem, uczniem Szkoły Podstawowej w Jaworniku, zdobywcą tytułu laureata w konkursie „Ośmiu Wspaniałych” na szczeblu gminnym rozmawia Anna Ostafin.
– Jak zaczęła się Twoja przygoda z wolontariatem?
Do działalności charytatywnej zachęciła mnie, jako kilkulatka, moja babcia. Wspólnie odwiedzaliśmy dzieci z chorobami nowotworowymi przebywające w Dziecięcym Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie, pomagaliśmy też finansowo. Gdy rozpocząłem naukę w szkole podstawowej zacząłem włączać się w szkolne akcje pomocy. Należąc do Szkolnego Koła Wolontariatu w ostatnim czasie angażowałem się w akcje m.in. „Pudełko po butach”, gdzie do pudełek po butach gromadzona jest żywność dla potrzebujących, „Słodko jest pomagać”, w której zbierane są słodycze dla chorych dzieci czy „Mikołaj w szpitalu”, gdzie mikołajkowy orszak odwiedza pacjentów myślenickiego szpitala i wręcza im prezenty. Należę też do harcerstwa, więc w wolontariat włączam się również jako harcerz m.in. w akcję „Znicz”, uczestniczę w obchodach rocznicowych walk partyzanckich na Suchej Polanie. Swoją działalność charytatywną zamierzam kontynuować w następnej, ósmej klasie. Chciałbym włączyć swoją szkołę w pomoc dzieciom z chorobami nowotworowymi w Dziecięcym Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie, z którymi jestem najbliżej związany.
– Co daje ci rola wolontariusza?
Przede wszystkim sprawia wielką radość. Cieszę się, że mogę pomagać potrzebującym. Czuję też satysfakcję, że moja osoba przyczynia się do poprawy czyjegoś życia. Zachęcam innych do podjęcia takiej aktywności.
Cały wywiad przeczytasz w najbliższym wydaniu naszej gazety w środę 14 lipca.