Myślenice nie leżą nad morzem, ale nie przeszkadza to temu, że na jedno popołudnie w roku stają się nie tyle nadmorskie co wręcz morskie. Dzieje się tak za sprawą dwóch kobiet i projektu „Morskie Myślenice”, którego finał odbył się w środę w Parku Jordana. Na przybyłych czekały różne atrakcje, od majsterkowania po dzierganie na szydełku rybackiej sieci.
Te kobiety to Katarzyna Smoleń i Katarzyna Oskwarek.
– Gdyby nie one nie byłoby nas tu dzisiaj, nie byłoby po raz drugi tego wydarzenia. Cieszymy się, że zaszczepiają w nas pasję do szydełkowania i dzielą się nią z nami – mówiła Małgorzata Aleksandrowicz, dyrektor Centrum Usług Społecznych w Myślenicach.
Od szydełka zrodził się pomysł tego projektu, w dokładnie od morskiego stworzenia wydzierganego przez Katarzynę Smoleń. To ona stoi na czele grupy PrujeMY, która działa przy Centrum Aktywności Lokalnej w Myślenicach i właśnie członkinie tej grupy wydziergały mnóstwo maskotek w kształcie morskich stworzeń, które przekazały Stowarzyszeniu Osób Niepełnosprawnych Gminy Myślenice. W środę na pikniku można maskotki można było nie tylko oglądać, ale także kupić je wspierając tym samym to stowarzyszenie.
Myśleniccy Ojcowie zaprosili do wspólnego majsterkowania, Klub Seniora do ozdabiania gipsowych stworzeń morskich, które można było zabrać i przyczepić np. na lodówkę jako że były wyposażone w magnes. Morskie stworzenia tworzono też na stoiku Kreatywni, tyle, że z pomponów. Swoje stoiska miały także Miejski Zakład Wodociągów i Kanalizacji, Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna oraz kawiarnia społeczna.
Atmosferę pikniku podkreślały koce i leżaki. Kto chciał mógł chwycić za szydełko lub druty i na leżaku lub kocu zabrać się za dzierganie albo przyłączyć się do stworzenia pracy zbiorowej, czyli sieci.
– Okazuje się, że Myślenicach nie tylko zaczynają się góry, ale mam nieodparte wrażenie, że dzięki Państwa kreatywności i dzięki Waszym pracom, Myślenice mają w jakimś stopniu dostęp do morza. Dzięki Waszemu zaangażowaniu możemy nie tylko podziwiać prace, ale też integrować się międzypokoleniowo. Bardzo się cieszę, że taka integracja kwitnie tu wokół tematyki marynistycznej – mówił burmistrz Jarosław Szlachetka do zebranych w parku.