Już w niedzielę wybierzemy włodarza naszej gminy. Walka o to stanowisko jest zacięta i będzie trwała do ostatniej chwili, choć w piątek o godz. 24 zaczyna się cisza przedwyborcza. Jednak już dzisiaj możemy przewidzieć, co się będzie działo w Myślenicach po wyborach. Znamy już skład rady miejskiej, w której rządzić będzie klub powstały z radnych wybranych z listy KWW Jarosława Szlachetki, dlatego program, z którym szli oni do wyborów będzie realizowany.
Kontrkandydat Jarosława Szlachetki może w kampanii dużo obiecać, ale nie będzie mógł wiele zrobić bez zgody radnych z klubu obecnego burmistrza, którzy zdobyli dwanaście mandatów w dwudziestojednoosobowej radzie miejskiej. Ten wynik pozwala z całą pewnością stwierdzić, że w naszym mieście będzie realizowany „plan dla Myślenic” opracowany przez Jarosława Szlachetkę i jego „drużynę”. Byłoby dziwne, gdyby ten program musiał realizować Maciej Ostrowski. Gdyby to Maciej Ostrowski wygrał wybory, czeka go trudna współpraca z radą. Oczywiście będzie mógł zwolnić wielu ludzi w urzędzie miasta i instytucjach gminnych, co zapowiadają jego stronnicy, ale poza tym realnie jego możliwości będą bardzo ograniczone. Nawet nie będzie władny dobrać sobie wszystkich współpracowników, gdyż np. na zmianę na stanowisku skarbnika gminy konieczna jest zgoda rady miejskiej. Jednak najważniejsze narzędzia zarządzania gminą to uchwały, w tym te najistotniejsze czyli budżet i wieloletni plan inwestycyjny, które oczywiście przyjmowane będą głosami radnych z KWW Jarosława Szlachetki.
Obecny burmistrz ma jeszcze jeden bardzo istotny atut. W sejmiku nadal rządzić będzie Prawo i Sprawiedliwość, które wygrało wybory w naszym regionie i prawdopodobnie Witold Kozłowski nadal będzie marszałkiem Małopolski. A to Jarosław Szlachetka ma bardzo dobre relacje z obecnym zarządem województwa małopolskiego. Świadczy o tym m.in. obecność Witolda Kozłowskiego na otwarciu skateparku na Zarabiu w poprzednią sobotę. W tej kadencji to właśnie poprzez województwa samorządowe będą „płynęły” środki unijne do gmin na realizację najważniejszych inwestycji. Pieniądze z KPO nie będą już dysponowane centralnie poprzez rząd, dlatego przynależność Macieja Ostrowskiego do Polskiego Stronnictwa Ludowego nie będzie pomocna w ubieganiu się o nie. Jak ważne to inwestycje wystarczy przypomnieć, że to Jarosław Szlachetka podpisał porozumienie z władzami województwa Małopolskiego o budowie północno wschodniej obwodnicy Myślenic. Drogi, która ma połączyć Jawornik z Borzętą, tak aby ruch tranzytowy na osi wschód – zachód omijał nasze miasto, a szczególnie ul. Słowackiego na Dolnym Przedmieściu, która w godzinach szczytu jest zakorkowana. To również z udziałem samorządu wojewódzkiego będzie budowany węzeł jawornicki oraz kolej, która połączy Myślenice z Krakowem. Dziś, dzięki tej dobrej współpracy, połączenie to obsługują autobusy Kolei Małopolskich.
Reasumując, to Jarosław Szlachetka ma więcej atutów, ale to mieszkańcy zdecydują kto będzie burmistrzem Myślenic. Osobiście dziwi mnie fakt, że Maciej Ostrowski z taką determinacją walczy o to stanowisko, skoro z powodzeniem funkcjonuje dzisiaj w biznesie. Przecież jest przedstawicielem jednego z największych deweloperów w naszym kraju, który buduje nowe osiedle w Zawadzie, a sam osobiście inwestuje na Górze Plebańskiej, gdzie ze wspólnikami wybudował już kilka budynków wielorodzinnych, a ze tego co wiem, przygotowuje kolejne inwestycje w naszym mieście. Dlaczego gotów jest z tego zrezygnować, aby ponownie zasiąść w magistracie?
Witold Rozwadowski
Marszałek Witold Kozłowski wraz z Jarosławem Szlachetką na otwarciu skateparku na Zarabiu.