Podczas poniedziałkowego zebrania wiejskiego mieszkańcy mieli okazję wypowiedzieć się na temat tego czy chcą oddzielenia Buliny od Łęk, których formalnie ta jest częścią. Wynik głosowania potwierdził, że chcą oddzielenia Buliny, która jest dziś przysiółkiem Łęk, ale też odrębnym sołectwem, i utworzenia nowej miejscowości Bulina. To jeszcze nie koniec procedury, a dopiero jej początek.
– Spotykamy się na konsultacjach dlatego, że pani sołtys zawnioskowała o to, żeby Bulina była wyłączona z Łęk. Dziś mamy miejscowość Łęki, ale dwa sołectwa: Bulinę i Łęki. Pani sołtys zaproponowała, aby Bulina była oddzielną miejscowością. W związku z tym burmistrz podjął decyzję o przeprowadzeniu konsultacji. To jest taki pierwszy krok – mówił do mieszkańców sekretarz gminy Myślenice Robert Pitala i tłumaczył jak dalej wygląda taka procedura. Po konsultacjach, przygotowany zostanie projekt uchwały, która trafi pod głosowanie Rady Miejskiej (to stanie się najpewniej na sesji pod koniec marca), następnie gmina zawnioskuje do wojewody, a wojewoda do ministra spraw wewnętrznych i administracji i to minister zdecyduje o tym, czy Bulina stanie się odrębną miejscowością.
Pytanie, na które w poniedziałek odpowiedzieli mieszkańcy Łęk, którzy przyszli na zebranie brzmiało: „Czy jesteś za oddzieleniem sołectwa Bulina z miejscowości Łęki i utworzeniem z sołectwa Bulina miejscowości Bulina?”. 66 osób (z 72, które wzięły udział w głosowaniu) opowiedziało się „za” oddzieleniem. 2 były przeciw, 2 osoby wstrzymały się od głosu i 2 głosy były nieważne.
Jeśli decyzja ministra będzie pozytywna, zmiana nastąpi nie wcześniej niż od 2026 roku. Z kilku branych pod uwagę wariantów, prawdopodobnie zrealizowany zostanie ten przewidujący wprowadzenie zarówno w Bulinie jak i Łękach ulic i nowej numeracji domów. Natomiast numeracja działek prawdopodobnie zostanie po staremu zarówno w Bulinie jak i w Łękach.
Chodzi bowiem o to, aby uporządkować kwestie adresowe i ułatwić trafienie pod właściwy adres nie tylko kurierom, ale przede wszystkim przez służbom, w tym pogotowiu ratunkowemu lub straży pożarnej. Dziś nieraz są z tym trudności, bo dojazd do przysiółka Bulina prowadzi innymi drogami niż dojazd do Łęk.
Jak mówił sekretarz gminy, zmiany te, jeśli do nich dojdzie, nie będą niosły za sobą konsekwencji w postaci konieczności wymiany dowodów osobistych na nowe, bo już od 10 lat w dowodach nie ma adresu. Zmianę meldunków gmina zrobi za mieszkańców „z automatu”. Inaczej, jak mówił, sprawa wygląda w przypadku osób, które prowadzą działalność gospodarczą. Te będą musiały przyjść do UMiG i dokonać stosowanych zmian osobiście. Podobnie, po stronie mieszkańców, będzie zadbanie o aktualizację danych w umowach z dostarczycielami mediów, takich jak prąd, gaz itd.
Podczas zebrania i konsultacji społecznych gminę reprezentowali: zastępca burmistrza Robert Bylica, naczelnik Wydziału Gospodarki Przestrzennej i Architektury UMiG Myślenice Wojciech Spyrka oraz wspomniany już sekretarz gminy Robert Pitala. Obecni byli także radni Rady Miejskiej: Agnieszka Motyka i Tadeusz Górka oraz sołtysi Łęk i Buliny – Stanisław Topa i Monika Wincenciak.