Nadmierna prędkość jest jedną z głównych przyczyn tragicznych w skutkach zdarzeń drogowych. Dlatego nie ma taryfy ulgowej dla kierowców, którzy nie stosują się do ograniczeń prędkości – zwłaszcza w terenie zabudowanym. Służą temu także zmiany taryfikatorze mandatów. Przekonało się o tym kilku kierowców, którzy za znaczne przekroczenia prędkości otrzymują wysokie mandaty oraz tracą prawa jazdy.
8 stycznia mandatem w wysokości 1000 złotych ukarany został przez myślenickich policjantów 29-latek z powiatu tatrzańskiego, który na drodze S7, w miejscu, gdzie dozwolona prędkość wynosiła 100 km/h jechał 149 km/h. Na jego konto trafiło dodatkowo 8 punktów karnych.
Mandat w wysokości 2000 złotych zapłacił kierowca z Ukrainy, który 9 stycznia w Skomielnej Białej pędził 189 km/h, przekraczając dozwoloną prędkość o 69 km/h.
Z kolei 10 stycznia 2022r. policjanci z myślenickiej drogówki zatrzymali do kontroli kierowcę audi. 29-latek w miejscowości Dąbie (gmina Raciechowice), w obszarze zabudowanym przekroczył dozwoloną prędkość o 56 km/h. Mieszkaniec powiatu limanowskiego był trzeźwy, jednak w związku z przekroczeniem dozwolonej prędkości o więcej niż 50 km/h policjanci zatrzymali jego prawo jazdy. Zgodnie z nowym taryfikatorem policjanci nałożyli na niego mandat karny w wysokości 1500 złotych, a na jego konto wpłynęło 10 punktów karnych.
Nie ma taryfy ulgowej dla piratów drogowych, a zmiany w Ustawie o ruchu drogowym jasno mówią o surowych restrykcjach wobec kierowców lekceważących obowiązujące przepisy.. Pośpiech do pracy, do dentysty czy na zakupy. Czy to Cię tłumaczy, kiedy w grę wchodzi zdrowie, a nawet życie drugiego człowieka?
Źródło strona Komendy Powiatowej Policji w Myślenicach