Dzięki błyskawicznej akcji myślenickich policjantów mężczyzna, który we wtorkowy wieczór pobiegł do lasu, a okoliczności wskazywały, że może chcieć targnąć się na swoje życie wrócił do domu.
Wtorek, 8 czerwca, godzina 18:45. Dyżurny myślenickiej komendy odbiera telefon. Po drugiej stronie zaniepokojona kobieta zgłasza, że właśnie doszło do awantury domowej, na której skutek jej nietrzeźwy ojciec wziął do ręki sznur i odgrażając się, że zrobi sobie krzywdę, uciekł w kierunku lasu.
Na miejsce natychmiast skierowani zostali wszyscy policjanci pełniący w pobliżu służbę. Najszybciej na miejscu pojawił się patrol składający się z dzielnicowego i policjanta ogniwa patrolowo-interwencyjnego. Mundurowi po rozmowie ze zgłaszającą natychmiast udali się we wskazanym przez nią kierunku. Sprawdzając okoliczny las, po kilkunastu minutach, w odległości około jednego kilometra od domu zgłaszającej, zauważyli mężczyznę. Kiedy podeszli do niego bliżej okazało się, że trzyma w ręce sznur. Po krótkiej rozmowie potwierdziło się, że to poszukiwany przez nich 67-latek z powiatu myślenickiego. Po namowie policjantów powrócił wraz z nimi do domu, gdzie do czasu przyjazdu pogotowia ratunkowego policjanci zatroszczyli się o przeżywającego trudne chwile mężczyznę. Służby medyczne przetransportowały 67-latka na obserwację do szpitala.